Dziś miałam wstawić zdjęcia woreczków, ale wpadła z wizyta koleżanka, która potrzebowała niesamowicie mocno prezentu. Cóż mogłam zrobić jak nie pomóc. Razem skomponowałyśmy ingrediencje do pięknej pastelowej bransoletki. Drugie maleństwo, które dziś ma swoją premierę jest szczęśliwym hippisowskim dziełem idealnym dla osób potrzebujących szczęścia. Koniczynka i czerwony sznurek powinny odgonić wszystkie możliwe przeciwności losu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz