wtorek, 26 czerwca 2012

Podróżne różne

Byli bliscy, teraz foty z wojaży.
Chwilowo jestem bez aparatu bo siadła mi karta pamięci. Wszystko tłukę i mi leci z rąk, żeby mi to już przeszło bo zbankrutuję.




















środa, 20 czerwca 2012

Odgrzewane są najlepsze

Ostatnio nie mam czasu żeby dokończyć moje projekty, a aktualnie jest kilka w toku. 
  • Zaliczenie z fotografii w postaci reportażu z konkursu makijażystek. 
  • Pudełka w decupage'u.
  • Malowanie szafy.
  • Bransoletki.
  • itd...
Zapisałam, to będziecie mnie gonić do realizacji. Ale powoli... Obecnie zajmuję się dwoma urzekającymi przystojniakami więc jak już się ogarnę logistycznie ruszam do boju! 
Żeby pokazać się troszkę z lepszej strony dziś wrzucam moje ulubione ujęcia osób, które są mi bliskie w taki lub inny sposób (oczywiście mojego autorstwa)...



Adam

Tusio


Martynka
Anna  




Mam nadzieję, że Wam też się podobają...

 

środa, 13 czerwca 2012

Truskawkowo-kolorowo

Ciasto z truskawkami
(autorski przepis mój i mamusi)
  • 400g masła
  • 2,5 szklanki mąki pszennej
  • 2 szklanki cukru
  • szklanka mleka
  • 4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 7 jajek
  • (opcjonalnie kakao)
  • TRUSKAWKI
Oddziel żółtka od białek. Żółtka ucieraj z miękkim masłem, mąką, cukrem (najlepiej pudrem-dobrze też dodać jakiegoś aromatu) i proszkiem do pieczenia. Białka ubij na sztywną pianę i delikatnie dodaj do masy. Powstałe ciasto wlać do formy i wstawić do nagrzanego piekarnika (ja używam 180 C). Piec aż pojawi się skórka, ale środek będzie lejący. Wtedy wyjąć i ponabijać truskawkami. Dopiec, polać czekoladą i gotowe!!
Mamy dziś w końcu 13 więc na osłodę wrzucam- wypróbowane i przetestowane na smakoszach :)

wtorek, 12 czerwca 2012

Małe wielkich rzeczy początki

   Zbierałam się do stworzenia swojego bloga bardzo długi czas. Zawsze coś stanęło na mojej drodze- nazwa bloga, tematyka, grafika... Długo by wyliczać. Jednak wczoraj podczas dwugodzinnej telefonicznej narady wojennej dostałam przysłowiowego kopa w d**ę.
   Broniłam się zaciekle. "Ale" mnożyły się jak głupie: 
-Ale jaka tematyka?!
-Ogólnie! Na temat wszystkiego co robisz i chciałabyś robić.
-Ale jaka nazwa?!
-Jak to jaka? Ruda Baba...
-Ale...
   I tak oto w tym historycznym momencie pragnę podziękować mojemu Aniołowi za motywację, Bo oto jest! Mój blog! 
  Wiadomo, że początki nie będą wielkie, ale czas zacząć pokazywać co siedzi w ciasnych ścianach mojej czachy. Tym bardziej, że ostatnio przeczytałam niesamowicie mądre słowa pewnej pozytywnej istoty. Zauważyła, że wiele osób nie mówi głośno o swoich marzeniach bo boją się, że zapeszą i zostaną wyśmiani. Ale chrzanić to! Należy mówić głośno o tym czego pragniemy, a dzięki temu więcej osób będzie mogło nas wesprzeć dobra radą, miłym słowem czy czynem.
 MALKONTENTÓW NIE SŁUCHAMY!