piątek, 28 czerwca 2013

Grindowo kolorowo

     Wiem, wiem, grind i kolory- najwyżej w tatuażach ;) Jutrzejszego dnia będziecie mogli spotkać Rudą (czyli mnie) na:

W związku z tym, że trzeba się szlachcie troszkę zaprezentować siedzę i skręcam, kleje i zszywam moje cudeńka mimo gorączki i antybiotów, o których regularnie zapominam :). Wena jest tylko materiał jakoś nie chce współpracować- bo kto to widział jeden koralik nawlekać 5 minut?!

Poniżej propozycję na jutro :) co Wy na to ?
 Jabłuszko- lodowy kwarc i srebrne elementy
 Dama- elementy swarowskopodobne, opal, ceramika, posrebrzane
Love- piryt, i minerał, którego nazwy nie pamiętam (może ktoś wie?) wraz z elementami posrebrzanymi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz